Drogi czytelniku!, czy czujesz ten delikatny powiew jesieni w powietrzu? Tak, to znak, że lato powoli zmyka na zasłużony odpoczynek. Ale zanim zaczniemy składać letnie wspomnienia w szufladzie, mamy dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia. Pozostał jeszcze tydzień wakacji, a we wrześniu pogoda też często bywa łaskawa! Może by tak spakować plecak, zabrać znajomych i wyruszyć na biwak? Tylko pamiętaj – bez odpowiedniego niezbędnika ani rusz! Sprawdźmy, co powinno się w nim znaleźć, aby Twój biwak był prawdziwą przygodą, a nie przetrwaniem w stylu „Bear Grylls w polskich lasach” 😉

Namiot – Twój przenośny dom

Biwakowanie bez namiotu, to jak oglądanie seriali bez popcornu – niby można, ale frajda mniejsza. Wybierz taki, który łatwo rozłożysz i złożysz, więc zwróć uwagę na to, żeby instrukcja nie przypominała tej o składaniu mebli z IKEI 😊 A jeśli boisz się, że złapie Cię deszcz, upewnij się, że namiot jest wodoodporny.

Śpiwór – śpij po królewsku

Dobry śpiwór to podstawa. Wybierz taki, który ogrzeje Cię jak ciepła herbatka z miodem. A może nawet znajdziesz model z dodatkową poduszką? W końcu kto powiedział, że biwakowicz musi rezygnować z odrobiny luksusu?

Karimata czy materac? – oto jest pytanie!

Karimata to sprawdzony wybór, ale jeśli zależy Ci na większym komforcie, warto zastanowić się nad dmuchanym materacem. Pamiętaj jednak, że bez pompki materac może okazać się nieco problematyczny. A jeśli chcesz zaimponować znajomym, możesz spróbować nadmuchać go samodzielnie w ekspresowym tempie – zapewniamy, że każdy będzie pod wrażeniem (albo padnie ze śmiechu)!

Latarka – światło w tunelu, a raczej w lesie

Noc pod chmurką bywa ciemna, a księżyc to nie zawsze pewna latarnia. Latarka to Twój najlepszy przyjaciel, zwłaszcza gdy wracasz do namiotu po nocnym wypadzie „za potrzebą”. Wybierz solidną latarkę, najlepiej czołówkę – będziesz wyglądać jak rasowy odkrywca, a i ręce będą wolne, by w razie czego obronić się przed… no, cokolwiek by tam było.

Scyzoryk wielofunkcyjny – bo kto wie, co Cię czeka

Otwarcie konserwy, naprawa namiotu, przycinanie gałęzi na ognisko – możliwości są nieograniczone! Pamiętaj jednak, że scyzoryk to nie tylko narzędzie, ale też element męskiego wizerunku. W końcu kto z nas nie marzył o poczuciu się jak MacGyver, przynajmniej przez chwilę?

Kociołek, patelnia czy grill? – kuchnia polowa

Jeśli myślisz, że biwakowanie oznacza żywienie się wyłącznie suchym prowiantem, to mamy dobrą wiadomość! Możesz zabrać ze sobą kociołek, patelnię czy nawet mini-grill. Przygotowanie własnoręcznie upieczonych kiełbasek nad ogniskiem to rytuał, który biwakowicz szanujący tradycje musi spełnić. A przy okazji, to świetna zabawa!

Termos – ogrzeje od środka

Wrześniowe poranki potrafią zaskoczyć rześkim chłodem, dlatego termos z gorącą kawą czy herbatą staje się nieodzownym towarzyszem każdego biwakowicza. Nie tylko ogrzeje Cię od środka, ale też doda energii na rozpoczęcie dnia w naturze. Warto jednak pamiętać o jednej, kluczowej zasadzie: dobrze zakręć termos. Niewielki błąd może skutkować tym, że zamiast cieszyć się porannym widokiem, będziesz musiał zmagać się z nieoczekiwanym bałaganem w plecaku, a to już nie brzmi, jak plan na idealny biwak.

Środki na komary – Twoje wakacje, nie ich

Komary to nieznośne istoty, które potrafią zepsuć nawet najbardziej udaną wyprawę. Zaopatrz się w solidny repelent, najlepiej taki, który odstrasza też kleszcze i inne insekty. A jeśli zapomnisz, nie przejmuj się – przynajmniej zostaniesz na długo zapamiętany jako ten, którego komary kochały najbardziej 😊

Karta „wyjścia z lasu” – mapa lub GPS

Podczas biwakowania w dzikich ostępach warto mieć pod ręką mapę lub GPS. Bo choć życie w stylu „Lost” jest ekscytujące, lepiej wiedzieć, jak wrócić do domu. A przy okazji, kto wie, może odkryjesz jakieś nowe, tajemnicze miejsce, o którym jeszcze nikt nie słyszał?

Dobry humor i dystans do świata – najważniejszy element ekwipunku

Nawet najlepiej zaplanowany biwak może przynieść niespodzianki. Deszcz, zepsuta zupa, czy zgubiony kij do kiełbasek – to wszystko część przygody! Dlatego zabierz ze sobą dużo dobrego humoru i dystansu do świata. W końcu biwakowanie to nie tylko sposób na spędzenie czasu, ale przede wszystkim sztuka cieszenia się małymi rzeczami.

To jak, jesteś gotowy na wrześniowy biwak? Ruszaj więc w drogę i ciesz się ostatnimi ciepłymi dniami tego lata!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *