„Bieszczadzkie Morze”, czyli Jezioro Solińskie, jest jednym z największych jezior w Polsce oraz stanowi słynną atrakcję turystyczną Podkarpacia. Czemu zawdzięcza to znakomite miano? Co kryje się za jego powstaniem? Jakie atrakcje roztacza przed turystami? O tym wszystkim poniżej.

Jak powstało jezioro?

Pierwsze plany zagospodarowania Sanu poprzez budowę zapory wodnej powstały już w 1921 roku, ale ze względu na przeszkody finansowe oraz problemy techniczne, projekt ten nie został zrealizowany. Prace rozpoczęto dopiero w 1960 roku. Warto zauważyć, że budowa zapory wodnej na Sanie była jednym z największych przedsięwzięć inżynieryjnych w Polsce powojennej. Jej budowa trwała 8 lat, a udział brało w niej około 2000 robotników. 

Pozostałości dawnej wsi Solina znajdują się na dnie obecnego zbiornika, co stanowi dzisiaj swoistą atrakcję dla nurków i badaczy historii. 

Zapora w Solinie jest najwyższą w Polsce, jej wysokość wynosi 81,8 m, a długość 664 m. Zbiornik ma powierzchnię 22 km² i pojemność wynoszącą 472 mln m³, co czyni go największym zbiornikiem wodnym w Polsce. Jezioro Solińskie ma rozwiniętą linię brzegową o długości około 166 km, z licznie występującymi zatoczkami i ujściami strumieni. Maksymalna głębokość zbiornika wynosi 60m przy samej zaporze, a poniżej zapory znajduje się elektrownia wodna o mocy 200 MW.

Zapora w Solinie

Budowa zapory i zalewu Solińskiego zmieniła znacznie geografię Bieszczad. Woda w zbiorniku Solińskim wpływa też na zmianę klimatu w okolicy – zwiększyła się liczba wiatrów, a sama zapora ma wpływ na ich kierunek. Dodatkowo, różnice temperatur są mniejsze, ponieważ woda latem kumuluje ciepło, a zimą powoli je uwalnia.

Na koronie zapory Solińskiej znajduje się popularny deptak, który przyciąga wielu turystów. Trudno się dziwić, z tej perspektywy rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na zbiornik i słynne, otaczające go, zielone wzgórza.

Wnętrze zapory można również zwiedzać, a dla turystów udostępnione są dwa tunele serwisowe. Zwiedzanie odbywa się tylko w towarzystwie przewodnika, który opowiada o historii zapory, produkcji energii odnawialnej. W czasie wycieczki turyści schodzą 6 m poniżej dna Jeziora Solińskiego!

Położenie

Geograficznie ujmując jezioro Solińskie nie leży w Bieszczadach tylko Górach Sanocko-Turczańskich. Jest ono jednak mocno zakotwiczone w świadomości turystów, jako bieszczadzka atrakcja.  

Dzięki położeniu w tak malowniczym regionie, Jezioro Solińskie przyciąga turystów z całego kraju i zagranicy, chętnie korzystających z bogatej oferty turystycznej, w której nie brakuje: wycieczek krajoznawczych, sportów wodnych, wędkarstwa czy turystyki pieszej i rowerowej.

Żeglowanie

Jezioro Solińskie jest popularnym miejscem wśród miłośników żeglarstwa, ale jednocześnie uważane jest za wymagające. Bieszczadzkie Morze uczy pokory. To dość trudny akwen ze względu na zmienny kierunek wiatru oraz jego siłę. Sezon żeglarski zaczyna się w maju i kończy na późnej jesieni. 

Kajakiem po Zatoce Sanu

W sezonie letnim na jeziorze działa wiele wypożyczalni kajaków i firm organizujących spływy. Wypożyczalnie oferują sprzęt kajakowy oraz organizują przewóz kajaków do punktu startowego i odbiór po zakończeniu spływu. 

Kajakowanie na zachodniej odnodze Jeziora Solińskiego jest łatwiejsze. Brzegi są tutaj bardziej zaludnione, występują liczne przystanie kajakowe oraz punkty wypożyczalni sprzętu wodnego. Można odbyć tam spływ kajakowy z przewodnikiem lub samodzielnie, a trasy są przystępne nawet dla początkujących kajakarzy. 

Wschodnia odnoga jeziora jest bardziej dzika. Królują tu dziewicze lasy, zatoki i przylądki. W tej części bez problemu znajdziemy urokliwy zakątek, gdzie można rozbić namiot i spędzić noc wśród pięknej, dzikiej przyrody. 

Gratka dla wędkarzy 

Woda Jeziora Solińskiego zalicza się do wód nizinnych i ma ona I klasę czystości. Wędkować można zarówno z brzegu, jak i z łodzi z uwzględnieniem limitów i okresów ochronnych. Wody zalewu obfitują w dorodne karpie, leszcze, sandacze, okonie, szczupaki. 

Przed połowem, należy wykupić zezwolenie w miejscowej administracji lub w okolicznych  sklepach wędkarskich. Istnieje możliwość zaopatrzenia się w zezwolenie jednorazowe lub licencję kilkudniową. 

To i wiele więcej czeka na odwiedzających zielone wzgórza nad Soliną. Zatem, słynne już “Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady”, niech będzie hasłem przewodnim tegorocznych wakacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *