Dolina Parwati (Himalaje, północno-zachodnie Indie) słynie z pięknych krajobrazów, w tym z malowniczych wodospadów, rzek, lasów i łąk. Ale skrywa także pewien mroczny sekret. Miały tam miejsce przypadki zaginięć turystów. W większości młodzi ludzie, zniknęli bez śladu. Po dziś dzień nie udało się ustalić, czy padli ofiarą nieszczęśliwego wypadku, przestępstwa, a może po prostu chcieli, aby ich nigdy nie odnaleziono?
Winne trudne warunki terenowe i brak doświadczenia?
Przypadki zaginionych turystów z Doliny Parwati budzą wiele pytań i rodzą kolejne tajemnice. A każda taka nowa sprawa – paradoksalnie – nie przybliża miejscowych władz do wyjaśnienia zagadki.
Dolina Parwati to teren górzysty, z licznymi naturalnymi trudnościami i niebezpieczeństwami dla osób niedoświadczonych. Strome skały, lawiny, wodospady, ustępy skalne – to tylko niektóre z potencjalnych zagrożeń. Zbyt małe doświadczenie w trekkingu lub wspinaczce górskiej, brak odpowiedniego sprzętu, mogły doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
W Dolinie Parwati zmiany pogodowe mogą być bardzo nagłe i gwałtowne, co może stanowić zagrożenie dla turystów. Opady deszczu lub śniegu, mgły, silny wiatr i zmniejszona widoczność, mogą wprowadzać dezorientację, a od tego już tylko krok do tragedii.
W ciągu ostatnich kilku lat odnotowywano kolejne przypadki zaginięć, w tym również Polaków.
Jednym z bardziej znanych przypadków, jest zniknięcie izraelskiego turysty, który w 2017 roku zaginął podczas trekkingu. Pomimo intensywnych poszukiwań, nigdy nie udało się odnaleźć jego ciała.
Zniknięcia z morderstwem w tle
Napady i morderstwa to jedna z hipotez w sprawie zaginięć. Odizolowanie doliny, sprawia, że turyści mogą stać się łatwym celem.
Jednym z bardziej znanych przypadków był atak na izraelskich turystów w 2012 roku, w którym zginęło sześć osób.
Pozostałe mogą stanowić pojedyncze napady rabunkowe, zwykle na odosobnionych szlakach lub podczas noclegu w schroniskach. Łupem stają się cenne przedmioty – kamery, aparaty, narkotyki, gotówka.
Haszysz z doliny
Istnieją teorie mówiące, że za tajemniczymi zniknięciami stoi nielegalny handel narkotykami, szczególnie marihuaną i haszyszem. Region ten jest jednym z głównych obszarów uprawy konopi w Indiach, a władze nie są w stanie albo też nie do końca chcą, zapobiec nielegalnej produkcji i dystrybucji tych substancji.
Wielu cudzoziemców przyjeżdżających do Doliny Parwati, zajmuje się uprawą i dystrybucją haszyszu. Narkotyki zakupione hurtowo ze źródła w dolinie, można potem sprzedać drożej detalicznie. Kuszący i szybki, co równie niebezpieczny, sposób na wzbogacenie się.
Nie szukajcie mnie
Dolina Parwati to doskonałe miejsce, żeby zniknąć – dosłownie. Istnieją teorie, że część z zaginionych osób, chciała aby ich nie odnaleziono. Niektórzy z nich zajmowali się handlem narkotykami, inni poszukiwali spokojnej egzystencji pośród natury. Zamieszkali w odludnych chatach, szałasach, a nawet prywatnych domach. Miejscowi twierdzą, że w górach otaczających dolinę mieszka wielu – ukrywających się – cudzoziemców.
Jedno jest pewne, Dolina Parwati pozostaje tak samo piękna, jak tajemnicza i niebezpieczna. Szczególnie turyści powinni mieć się na baczności i zachować daleko idącą ostrożność. Będąc świadomym ewentualnych zagrożeń, wybierając się na wędrówki i wspinaczki, zawsze można skorzystać z pomocy doświadczonych przewodników.